Maj - najpiękniejsza pora roku! Budzą się drzewa, kwiaty, ptaki, kwitnie wszystko i wszędzie... Sady rozkwitają białym i różowym kwieciem, a pszczoły cicho huczą w oblepionych nektarem koronach drzew. Słońce świeci i jest ciepło... Czego więcej chcieć?


Bomba w górę!
Do maja jeszcze chwilka, ale ja już mogę Was zaprosić do sadu na tegoroczną edycję minisesji. Będzie pięknie, pachnąco, bajkowo i cieplutko. Będą też nowe piękne kreacje dla dziewczynek. Już do mnie jedzie zestaw różowych sukienek w całej rozmiarówce dla dziewczynek, natomiast w różowe piękne suknie dla mam zaopatrzyłam się zimą i grzecznie czekają na wieszakach, aż rozkwitną pierwsze pąki. Dodatkowo będą również dostępne suknie z ubiegłego roku.



Jakie sesje zrobimy?


Sesja komunijna w sadzie
Oprócz tradycyjnych sesji rodzinnych, w sadzie możemy zrobić plener komunijny. I to zarówno po uroczystości komunijnej, jak i przed. Biel kwiatów jest cudownym tłem do tego typu sesji dla dziewczynek i chłopców. Pamiętajcie tylko, że sady kwitną stosunkowo krótko i jeśli Wasza uroczystość przypada na koniec maja, to raczej nie zrobimy pleneru po komunii.






Maj to czas oczekiwania…



Najlepszy czas na sesję
Co roku wiosna rozbudza się w innym momencie, raz szybciej, raz później. Wszystko zależy od pogody w kwietniu. Jeśli będzie ciepło, sady rozkwitną już pod koniec kwietnia, jeśli będzie chłodno i deszczowo, w pełnym rozkwicie będą w połowie maja. Nie ma reguły. Czasem sesje robię po 20 kwietnia, czasem po 15 maja. Na pewno będę to monitorować i nic nie przegapicie. Co do godziny, o której najlepiej wykonać sesję, to ja zwykle proponuję późne popołudnia. Zaczynamy najwcześniej o 16.00. Sesja trwa około pół godziny do godziny – wszystko zależy od tego, czy jest to sesja rodzinna, czy dziecięca, czy się przebieracie, czy nie. Czas sesji nie wpływa na jej cenę, ale muszę wiedzieć jaka ilość osób będzie uczestniczyć w sesji i jaki będzie jej plan. Zapisy na sesje otworzę, jak już będę wiedziała, kiedy drzewa wyglądają najlepiej.



